ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 3

IM. JANA III SOBIESKIEGO W SZCZYTNIE

Zespół Szkół nr 3 w Szczytnie

(+48) 89 624 28 18 | Jerzego Lanca 10, 12-100 Szczytno | zsnr3@loszczytno.edu.pl

Internat przy Zespole Szkół nr 3 w Szczytnie

(+48) 89 624 28 20 | Jerzego Lanca 10, 12-100 Szczytno | internat@loszczytno.edu.pl

Co za dużo to niezdrowo – czyli CZY WITAMINY MOGĄ BYĆ TOKSYCZNE?

Ludzie gonią za zdrowiem i długowiecznością, dlatego wydaje im się, że producenci suplementów i efekty ich pracy są sprzymierzeńcami. Czy rzeczywiście tak jest?

Dane dotyczące rynku suplementów diety pokazują gwałtowny w ostatnich latach wzrost produkcji i sprzedaży preparatów witaminowych oraz zawierających minerały. Szacunkowo jedna trzecia dorosłych i ponad połowa osób po 55 roku życia zażywa co najmniej jeden suplement diety dziennie. Ryzyko dotyczące zastosowania suplementów oraz ich toksycznego wpływu na organizm jest duże, ponieważ ich sprzedaż nie jest monitorowana, wydawane są bez recepty i nie są zażywane pod kontrolą lekarza.

Suplementy są łatwo dostępne, powszechnie reklamowane, między innymi dlatego ich konsumpcja wciąż rośnie. Mają zwalczać występujące dolegliwości oraz zapobiegać pojawianiu się chorób przewlekłych. Któż z nas nie chce dożyć później starości w zdrowiu i kondycji?

Odpowiedź jest prosta, ale czy równie prosty i oczywisty jest zbawienny wpływ kolorowych kapsułek łykanych przez nas? Zapewne nie. Niestety brak jednoznacznego potwierdzenia wpływu długotrwałego zażywania tego typu preparatów na zdrowie człowieka. Z całą pewnością konsumenci wierzą, że witaminy w kapsułkach nawet jeśli nie są skuteczne, to na pewno nie szkodzą. Wydaje nam się, że wręcz nie mogą być toksyczne. Obdarzamy producentów suplementów dużym zaufanie i dajemy im duży kredyt zaufania, stawiając na szali nasze życie i zdrowie.

Kiedy to, co dobre, może okazać się złe?

Od dawna wiemy, że antyoksydanty, np. witamina D, E, A usuwają wolne rodniki, których aktywność może prowadzić do uszkodzeń DNA, czego konsekwencją mogą być różne choroby, w tym nowotworowe.

Witaminy D, E, A, będące antyoksydantami, są kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, jednak w wysokich dawkach mogą być silnie toksyczne i mogą wywołać często nieodwracalne niepożądane działania.

Witamina D to grupa rozpuszczalnych w tłuszczach sekosteroidów. Podstawowe znaczenie mają dwie formy witaminy D:

– D3, która możemy syntetyzować w skórze albo dostarczyć z pożywieniem;

– D2, pobierana z roślinnych źródeł pokarmu lub suplementów diety.

Witamina D reguluje metabolizm, wpływa na gospodarkę wapnia i fosforu, na prawidłowy stan układu kostno-mięśniowego. Dlatego jej niedobór jest niebezpieczny dla dzieci i młodzieży, ponieważ występuje u nich intensywny wzrost i rozwój kości. Receptory dla witaminy D występują również w innych tkankach i narządach, dlatego jest ona zaangażowana w wiele procesów w całym organizmie człowieka.

Witaminę D możemy dostarczyć drogą pokarmową oraz dzięki mechanizmowi jej produkcji w skórze podczas ekspozycji na promieniowanie UVB. Jeśli chodzi o niedobór witaminy D, należy podkreślić jego endemiczny charakter, ponieważ jest on różny w zależności od regionu świata (ilość światła słonecznego, długość dnia/nocy). Niedobory witaminy D są poważnym problemem w skali światowej. Mogą one doprowadzić do rozwoju cukrzycy oraz przyczyniać się do rozwoju chorób układu krążenia.

Działanie witaminy D tak dobroczynne jak i toksyczne jest powiązane z działaniem wapnia. Nadmiar wapnia w organizmie powoduje zatrucie witaminą D. Nadmiar wapnia jest często bezobjawowy i niejednoznaczny. U dorosłych przyczyną może być nadczynność przytarczyc i nowotwory złośliwe, u dzieci to zaburzenie jest rzadkie. Toksyczne działanie witaminy D początkowo może objawiać się zaburzeniami funkcjonowania układu pokarmowego, np. biegunka, zaparcia, nudności wymioty. Następnie pojawiają się bóle kości, senność, bóle głowy, utrata apetytu, nieregularny rytm serca, częstomocz, nadmierne pragnienie, kamienie w nerkach, rozdrażnienie i nerwowość. Zwiększona ilość przyjmowanego wapnia i witaminy D zmniejsza ryzyko nowotworu jelita grubego i polipów w jelicie.

Witamina E – jej suplementacja chroni przed rozwojem chorób przewlekłych.

Witamina A – ma istotny udział procesach widzenia, embriogenezie, procesie rozmnażania, różnicowania nabłonków, wzroście i rozwoju. Badania dowodzą, że przy spożywaniu karotenoidów spada ryzyko zachorowania na różnego rodzaju choroby przewlekłe, raka płuc, pęcherza, trzustki. Witamina A ma również działanie teratogenne w zbyt wysokich dawkach. U noworodków, których matki przyjmowały w ciąży powyżej 10 000 UI dziennie, w 1/57 przypadków stwierdzono wady rozwojowe. Zbyt wysokie dawki witaminy A mogą przyczyniać się do osteoporozy i wzrostu ryzyka złamań. Hiperwitaminoza A powoduje kruchość kości, szczególnie niebezpieczne dla osób starszych. Ryzyko złamań dotyczy szczególnie obrębu stawu biodrowego, a te zrastają się bardzo trudno. Potwierdzono również nefrotoksyczne działanie hiperwitaminozy A. Nerki są istotnym czynnikiem w metabolizmie witaminy A. Zaburzenia funkcjonowania nerek objawiają się hiperwitaminozą A, a to doprowadza do pogłębienia niewydolności nerek.

Przede wszystkim umiar:

Zdrowy styl życia to zbilansowana dieta, odpowiednia ilość snu i aktywność fizyczna. Przyglądajmy się więc temu, co jemy, w jaki sposób jemy, przykładajmy wagę do ćwiczeń fizycznych, prowadźmy higieniczny tryb życia. Postarajmy się o to mino braku czasu, nieustannej gonitwy. Zadbajmy o siebie.

To, czego chcemy dla siebie, to, co staramy się sobie zapewnić, jest jak koło napędowe dla producentów suplementów diety. Producenci prześcigają się w tym, aby dostarczyć nam lekarstwo na wszystkie nasze dolegliwości. Chcemy być długowieczni, więc suplementy cieszą się ciągle rosnącą popularnością. Łykamy witaminy, minerały, pijemy herbatki ziołowe, zażywamy kolorowe kapsułki, ufając, że skoro zostały dopuszczone do obrotu na pewno nam nie zaszkodzą.

Pamiętajmy, że suplementy są traktowane jak żywność, nie podlegają więc restrykcyjnym przepisom ani ścisłej kontroli. Nadmiar witamin może zaburzać funkcjonowanie organizmu, więc przyjmujmy je rozsądnie.

Nina Gałązka

Na podstawie artykułu mgr Magdaleny Czołpińskiej; Zakład Genetyki, Instytut Biologii Eksperymentalnej UAM w Poznaniu; Biologia w szkole 3/2017

NASI PARTNERZY

Skip to content